Czarno-białe, czarno-białe...
U mnie czerni i bieli całkiem sporo, ostatnio coraz więcej.
Ale dziś nie o tym.
Dziś będzie o moim ukochanym kalendarzu z Rzymu - czarno-białym właśnie :)
Kolorowe są tylko światła wieczornego Wiecznego Miasta.
Na nowy rok 2014 tez mam oczywiście kalendarz czarno-biały, też rzymski, ale tym razem z mojego ukochanego filmu Rzymskie wakacje z Audrey Hepburn.
A do tego czarno-białe zdjęcie małej, rozwrzeszczanej mnie ;)
To moje pierwsze zdjęcie tutaj :)
Doceńcie :P
Obiecałam lubemu, że nas tu nie pokażę, bo on lubi swoją nierozpoznawalność na ulicy ;)
He he he ;)
Stwierdził, że się mogę pokazać zdjęciowo jak mnie będzie obserwować 1000 osób co najmniej, a że na razie nie ma jeszcze setki, to się czuje spokojny, że nie ma jego zdjęć w sieci ;)
Tak to jest z tymi lubymi :P:P:P
A do tego nie byłabym sobą, gdybym się nie pochwaliła moim nowym okazyjnym zakupem, który złowiłam przy okazji poszukiwania bluzy. Tak trafiłam do h&m. I tak oto wyszłam z butkami ;)
Sam przyznajcie, no to była okazja ;)
Też tak macie, że trudno wam się oprzeć tym wszystkim promocjom?? :)
Miłego wieczorku,
Magda
Butki niezłe:)A Rzym to moje miasto marzeń...nigdy nie byłam.Mąż był,Córa była a ja ciągle czekam.A odkąd obejrzałam "Anioły i demony" a potem przeczytałam marzę o tym aby zwiedzić to miasto wzgórz.Na razie cieszę się niesamowitym kalendarzem z Toskanii.Od naszej cudownej Polki mieszkającej właśnie w Toskanii:)
OdpowiedzUsuńTeż kochasz Rzym???:) polecam wyprawę jesienią lub wiosną - nie ma wtedy tłumu turystów :) ja byłam w ostanie wakacje i ilość osób, które były tam razem ze mną trochę tę moją rzymską miłość zabiły ;) ale wyprawa poza sezonem to jest to - szczerze polecam :) jak tylko się wrócę z Anglii zrobię specjalnie dla Ciebie mój subiektywny przewodnik po mieście :)
Usuńzarąbiasty kalendarz!!!! bardzo, baaaaaardzo mi się podoba! tym bardziej że rzym jest jednym z miast na mojej liście marzeń, i uwielbiam też Audrey :) czyli interpretacja jak najbardziej SUPER :)
OdpowiedzUsuńściskam :)
jej, ale się cieszę :) dużo myślałam o tym czarno-białym dniu u Uli :) i najbardziej spodobał mi się właśnie mój kalendarz :) zawsze staram się przywieźć z podróży coś, co będzie mi na co dzień towarzyszyć :) stąd i z ostatniego pobytu w Rzymie też przywiozłam kalendarz - nie mogłam się oprzeć Audrey :):):)
UsuńCzerń, biel i nawet trochę sepii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !! :D
czyli moje klimaty :):):) dokładnie tak jak lubię :)
Usuńmiłego wieczorku :)
Magda
fajne baletki:))
OdpowiedzUsuńnie mogłam się im oprzeć :):):) co tam, że to nie sezon :):):)
Usuńno i cena też zrobiła swoje :)
;)