Szukaj na tym blogu

piątek, 8 listopada 2013

Weekend!!!!!!

W końcu weekend, wyczekiwany przeze mnie mocno, szczególnie ostatnio, 
kiedy tyle pracy się na głowę zwalił. 
Dziś zrobiłam sobie dzień przyjemności i kupiłam kilka rzeczy w Tk Maxx i w Ikei :) 
Bardzo lubię takie domowe zakupy, no i czaję się powoli na nowe meble, tylko jak zwykle to już ze mną, nie mogę się zdecydować, którą szafę/komodę/witrynę chcę i która będzie najlepiej wyglądać. Tak to już ze mną jest.

W przyszły weekend czeka mnie zawodowo wyprawa do Krakowa.
Mam nadzieję, że uda mi się kupić jakąś fajną pamiątkę na mój memory board.

100 lat nie byłam w tym mieście i pewnie się zgubię z 10 razy, ale mam nadzieję, że uda się też odpocząć. 
Choć przyznam szczerze, że mimo iż miasto fajne i miło je pozwiedzać, 
to najchętniej bym się wymigała i odpoczęła przez weekend :)

Ale  że najprawdopodobniej czeka mnie wyprawa, to powspominam Wam przy tej okazji wakacyjną wizytę w stolicy :):):) Byłam tylko na kilka dni, ale że pogoda dopisała, 
to mimo to czas spędziłam bardzo przyjemnie.


Balony!!! Kto nie lubi, ten gapa ;)


Napotkany pies, który wyraźnie się do mnie uśmiechał :)) Ktoś ma pojęcie, jaka to rasa???



Rower idealnie dopasowany do otoczenia ;)





No po prostu Kluska :P:P


Kawałek mnie w drodze - chcę znów lato!!!

Bo kawa być musi :) 



 Który lepszy?? ;)

Na wieczór ;)


A na koniec pan paw :):)

Miło tak sobie powspominać :):):)
Udanego weekendu!!!
Magda


6 komentarzy:

  1. To na pewno fajowy rajd po sklepach miałaś :)))
    A w Krakowie, to ja wieki całe nie byłam. Pięknego wypadu dla Ciebie!!!!
    buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie miałam dziś obfotografować, ale jak zaczęłam sprzątać, tak od razu wpadłam na "genialny pomysł" przemalowania stołu, który był już od kilku tygodni do wyrzucenia, bo stał w składziku, w którym kilka tygodni temu posprzątałam - ale jak to zwykle w życiu bywa chłopa się doprosić nie można było no i tak stał sobie ;) więc pomyślałam, a co tam, skoro jest do śmieci, to go nie popsuję, więc zrobię małe DIY i spróbuję go odratować ;) mycie, skrobanie, malowanie - zabawy na pół dnia i teraz sobie schnie :) jutro zobaczę, czy dorzucić jeszcze trochę farby i pokażę na blogu efekty :) może coś z tego będzie ;)
      buźka :):)

      Usuń
  2. Ale się letnio zrobiło :)
    A ja pstryknęłam w Warszawie lawendowy rower w lawendowym otoczeniu :)
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano pogoda nastraja na takie zdjęcia :) i perspektywa wyjazdu w przyszły weekend :) a potem znów w następny :P śmieję się sama z siebie, że chyba sobie tytułem bloga te podróże wykrakałam :)
      odpoczynkowego weekendu :*

      Usuń
  3. Piesio bezrasowy, wygląda na mix yorka i schnauzera. W każdym razie terrier.:)

    OdpowiedzUsuń